Bieganie zimą nie jest już tak dużym wyzwaniem jak jeszcze kilkanaście lat temu. Obecnie dysponujemy odpowiednią odzieżą, która zatrzymuje ciepło będąc przy tym niezwykle lekką oraz pozostawiającą sportowcowi duży zakres swobody ruchu. Buty również są dużo bardziej funkcjonalne. Zapewniają ciepło i swobodny, naturalny ruch.
Jeśli już jesteśmy przekonani do tego że również zimą bez przeszkód można uprawiać bieganie na dworze to pozostaje tylko pytanie gdzie to robić? Zwłaszcza jeśli mieszkamy w mieście. Odpowiedź jest banalnie prosta. Przeważnie dokładnie w tych samych miejscach, w których biegamy o innych porach roku. Najlepsze są ścieżki w parkach. Nawet w okresie zimowym korzysta z nich bardzo dużo ludzi, przez co nawet jeśli są solidnie ośnieżone, to śnieg jest bardzo dobrze ubity. Trzeba jednak uważać na miejsca w których powstają zdradliwe oblodzenia. Nieostrożne bieganie zimą, zwłaszcza kiedy zalega śnieg może skończyć się poważną kontuzją jeśli zbagatelizujemy ewentualne oblodzenia. Wtedy nie pomogą nawet najlepsze buty do biegania.
Zatem w mieście, zimową porą biegamy dokładnie w tych samych miejscach, w których robimy to w pozostałych okresach dbając szczególnie o jakość butów i odzieży w jakiej uprawiamy sport, unikając przy tym przeziębienia oraz kontuzji wynikających z upadku na oblodzonej nawierzchni. Jeśli boimy się oblodzeni na parkowych ścieżkach pozostają nam jeszcze chodniki na mniej uczęszczanych ulicach w godzinach w których generalnie na ulicy odbywa się mniejszy ruch. Chodniki zazwyczaj są odśnieżone lub obsypane czymś co zapobiega poślizgnięciu się.