Często rodzice małych dzieci zadają sobie pytanie: „Czy nasze dziecko jest nie za małe aby uczyć go języka obcego?”. Dziecko mając 2 lata dopiero uczy się wymawiać pojedyncze wyrazy w języku polskim, dlatego też często rodzice zakładają że jest to za szybko aby dodatkowo uczyć go języka obcego. Nic bardziej mylnego. U małego dziecka mózg działa o wiele sprawniej niż u dorosłego człowieka, gdyż pracują razem dwie półkule. Małe dziecko chłonie więc wszelakie informacje jak przysłowiowa „gąbka”. Jeśli mamy taką możliwość próbujmy aby dzieci oglądały bajki w języku obcym. Dziecko oglądając obrazy przyswaja odpowiednie informacje, kojarząc je z pojedynczymi wyrazami w obcym języku. Zaobserwowałem niesamowite efekty u moich maluchów. Moja córka w wieku 2 lat, po oglądnięciu kilkunastu bajek, opowiadała mi: „Tata green kotek”. Nie bójmy się więc wplatać do codziennego życia przynajmniej podstawowych wyrazów w języku obcym. Nie powinniśmy się przejmować tym że nasze dziecko miesza wyrazy polskie i angielskie, dla niego nie ma różnicy czy mówi po polsku czy po angielsku. Po jakimś czasie zauważyłem, że wszystkie podstawowe kolory moje dziecko wymawia nie po polsku a właśnie po angielsku: black, white, yellow, green. Dopiero po kilku miesiącach usłyszałem biały, niebieski. W wieku 3 lat zaczęliśmy brać udział z córką na kurs języka angielskiego. Szkoła Clan4you ramach której prowadzone jest mini przedszkole – http://www.teczowydomek.org – posiada autorski licencjonowany program nauki języka angielskiego skierowany właśnie do dzieci w wieku od 2 lat. Proszę sobie wyobrazić grupkę dzieciaków w wieku 2 i 2,5 lat stojących przed salą ze swoją książeczką na lekcję angielskiego. Po krótkim czasie córka bezbłędnie potrafiła rozpoznać części ciała: head, leg, ear, eye. Dlatego nie czekajmy zbyt długo z nauką języka dla naszych dzieci. Dla nich to czysta rozrywka i przyswajanie obcojęzycznych wyrazów przychodzi im w tym wieku niezmiernie łatwo.